03.10 Święty Symplicjusz, MakaryDrukuj

Symplicjusz urodził się w Tivoli, był synem Kastinusa. Za jego pontyfikatu, obejmującego lata 468-483, monofizyci obsadzili ważniejsze biskupstwa, odrzucając postanowienia IV Soboru Powszechnego w Chalcedonie. We wrześniu 476 r. złożono z tronu ostatniego cesarza zachodnio-rzymskiego Romulusa Augustulusa (475-476) i nastąpiło przejęcie władzy przez cesarza wschodniego Zenona Izauryjczyka (474-491). W Rzymie niektóre gmachy świeckie zaadaptowane zostały na potrzeby Kościoła. Papież przekształcił budynek na wzgórzu eskwilińskim na kościół S. Andrea in Catabarbara i rozpoczął budowę kościoła S. Stefano Rotondo na Monte Caelio. W swej działalności Symplicjusz podejmował także sprawę prerogatyw biskupa Rzymu na Wschodzie.

Św. Makary był biskupem Jerozolimy prawdopodobnie w latach 314-334. Do końca swoich dni był zawziętym przeciwnikiem arianizmu i energicznie zwalczał tę herezję. Wziął udział w soborze nicejskim w roku 325; wniósł duży wkład w redakcję podstawowych dokumentów soborowych.
Wkrótce po soborze wespół ze św. Heleną dokonał cudownego odkrycia: odnalazł w Jerozolimie autentyczny krzyż Pana Jezusa. Syn św. Heleny, cesarz Konstantyn, upoważnił go do zbudowania kościoła pod wezwaniem Grobu Świętego i Zmartwychwstania. Nieco później św. Makary i jego towarzysze, biskupi palestyńscy, otrzymali następne pismo od Konstantyna, nakazujące wybudowanie kościoła w Mamre.

40 męczenników z Sebasty. Sebasta należała do najsilniejszych ośrodków życia chrześcijańskiego w dawnej Armenii. Dlatego też w czasie prześladowań tu właśnie polało się najwięcej krwi. Za czasów Licyniusza istniał legion, który nosił zaszczytną nazwę Fulminatus, czyli Błyskawica.
Żołnierze tego legionu odznaczali się odwagą i męstwem w boju. Namiestnik cesarza kazał im złożyć ofiarę na cześć jednego z rzymskich bożków. Żołnierze chrześcijańscy w liczbie 40 stanowczo odmówili. Aresztowano więc wszystkich, zaprowadzono ich do Sebasty i długo więziono. Legioniści uczynili wtedy testament, w którym pożegnali się ze swoimi rodzinami i prosili, żeby byli pochowani wszyscy razem.

4 maja 320 r. skazano żołnierzy na śmierć. Wystawiono ich nagich na całą noc na trzaskający mróz. Męczennicy prosili Boga, aby wszyscy, tak jak 40 rozpoczęło mękę, zdołali ją razem zakończyć. Oprawcy siedzieli w ciepłym miejscu i namawiali ich, by się ugięli. Tradycja głosi, że jeden z legionistów rzeczywiście się złamał i złożył ofiarę. Ale na jego miejsce poniósł śmierć męczeńską jeden ze straży, zachęcony koronami chwały, jakie ujrzał nad głowami świętych.
Tak więc prośbie dzielnych wojaków stało się zadość, dokładnie 40 oddało życie dla Chrystusa. Inne życzenie zostało spełnione tylko częściowo- pochowano bowiem ich ciała razem, ale wkrótce rozdzielono relikwie i rozdano po wielu kościołach.

Ich wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim obchodzone jest w dzienną pamiątkę śmierci za Martyrologium Rzymskim (9 marca).
Po wprowadzeniu reformy liturgicznej w 1969 roku (po Soborze watykańskim II) męczenników nie ujęto w kalendarzu rzymskim, chociaż nie podważa się faktu ich męczeństwa i występują w wydaniu Martyrologium z 2001 roku.

Kościół ewangelicki i katolicki w Polsce wspominają męczenników 10 marca.
Kościoły wschodnie, z uwagi na liturgię według kalendarza juliańskiego, wspominają męczenników 9/22 marca, tj. 22 marca wg kalendarza gregoriańskiego. Kościół koptyjski odpowiednio.

Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies
rm lumen trwam plus nasz dziennik gosc niedzielny