Królestwo miłości i prawdyDrukuj

W ostatnią niedzielę roku liturgicznego, w uroczystość Chrystusa Króla, w naszej parafii – mówił ksiądz proboszcz na początku mszy św. – przeżywamy Niedzielę Pastoralną. Podczas niej – dodał - gościmy moderatora Wyższego Seminarium Duchownego - profesora Norberta Widoka oraz kleryków. Wykładowca wygłosi nam słowo Boże, a klerycy swoją posługą ubogacą nam spotkanie eucharystyczne. Wspólna modlitwa o nowe powołania, będzie wyrazem naszej odpowiedzialności za wychowanie nowych szafarzy tajemnic Bożych.

Królestwo Boże jest naszym marzeniem. Chcemy być członkami tego Królestwa Bożego. Królestwa Chrystusowego, a nie królestwa z bajki… Królestwa inaczej pojętego, nie ziemskiego, które jest oparte o nieuczciwe prawo, niesprawiedliwość, kłamstwo czy oszustwo i ponadto rządzi nim bardzo często niesprawiedliwy Król - mówił podczas każdej mszy św. w naszych kościołach w Jankowicach i w Wierzbniku ks. Profesor Norbert Widok.

Wykładowca opolskiego Seminarium przypomniał nam, że Chrystus mówił o Królestwie, bo to pojęcie było bliższe ludziom, ponieważ w tym czasie nie było państw lub też innych struktur politycznych, lecz tylko królestwa. Nimi zaś rządził król, pełen majestatu, potęgi i mocy. Dlatego Chrystus mówi o Wspólnocie Królestwa, w której On sam jest Królem.

Kaznodzieja rozważał zatem w homilii prawdę o królowaniu Chrystusa, która stopniowo odsłaniała się przed oczyma ludzkości. - Jezus nigdy w czasie swojej publicznej działalności nie powiedział o sobie, że jest ziemskim królem. Jezus jest władcą niewidzialnego Królestwa Niebios – mówił moderator Seminarium.

Do tego Królestwa my wszyscy należymy poprzez przyjęcie sakramentu chrztu św. Zatem jesteśmy Jego Królestwem, kiedy słuchamy słowa Pana, kiedy otwieramy nasze życie na Jego miłość, kiedy pozwalamy Mu panować w naszym sercu i wśród naszych ziemskich spraw –podkreślił ks. Norbert Widok. Można - mówił kaznodzieja - pójść jeszcze dalej. Potęga tego Królestwa zależy od nas. Im bardziej jesteśmy doskonali, tym bardziej staje się doskonałe Królestwo Boże. Im więcej w nas słabości, tym bardziej Królestwo Chrystusa opada. Im więcej w nas wzajemnej życzliwości, służebności, gotowości do pomocy - tym mocniej rośnie potęga i doskonałość Królestwa Chrystusowego zakończył ten wątek wychowawca młodego pokolenia w Seminarium.

Królestwo Chrystusa jest oparte na dwóch wielkich zasadach: miłości i prawdzie - podkreślił w swoim przemówieniu dzisiejszy kaznodzieja. Miłość jest bardzo ważna, bo ona uczy nas służebności innym. Poprzez nią możemy innym pomóc, tak jak to czynił sam Jezus w swojej miłości. Umierający Jezus na krzyżu uczy również tego, na czym polega prawdziwa miłość, łączy się zawsze z ofiarą, poświęceniem, oddaniem i krzyżem: „Jeśli kto chce iść za mną, niech zaprze się samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje.” (łk, 9,23). Zatem miłość otwiera nas na innych, a druga zasada nas wyzwala z naszych słabości i grzechów. Poprzez to wyzwolenie nasza miłość staje się doskonalsza i króluje pośród nas. One powinny obowiązać w Królestwie Boży. Tymi cechami Królestwo Boże różni się od ziemskiego królestwa.

Następnie kaznodzieja nawiązał do Roku Wiary. Postawił kilka pytań: Czy wierzę w Królestwo Chrystusowe? Czy jestem budowniczym tego Królestwa? W roku Wiary muszę postawić sobie pytanie: Czy wierzę w Chrystusa Króla? To w Nim najpełniej objawia się to, co stanowi duszę chrześcijaństwa, co Go odróżnia od wszystkich innych religii – miłość, a przede wszystkim miłość nieprzyjaciół. Królestwo Jezusa to ciągle Królestwo tej właśnie Prawdy, to królestwo kerygmatu, w który nie sposób uwierzyć bez pomocy Ducha Świętego, tak jest on nieprawdopodobny. Aby przy tej prawdzie trwać, aby ją głosić ciągle, aby nie popaść w tryumfalizm, nie zacząć się wywyższać i gardzić grzesznikami, aby kochać naszych nieprzyjaciół, potrzebujemy króla w cierniowej koronie, króla, który nie przyszedł po to, aby Mu służono, lecz aby służy i dać swoje życie na okup za wielu.

Wykładowca opolski przypomniał także, że żaden ziemski władca nie miał tak wielu i tak dalece oddanych sobie osób jak Chrystus, a miliony chrześcijan oddały swoje życie za Jezusa i dzisiaj nadal je oddają. - Męczennicy wszystkich czasów, którzy w ostatnich chwilach swojego życia wzywali Chrystusa Króla Wszechświata są dla nas zobowiązującym napomnieniem i bodźcem do tego, byśmy i my dawali spójne świadectwo wiary w dzisiejszym świecie – podkreślił moderator wydziału Teologicznego na Uniwersytecie Opolskim.

Niech Chrystus Król w komunii odnowi nas, pokrzepi i wzmocni naszą wiarę w Chrystusowe Królestwo miłości i prawdy.

MAKSYMILIAN MARIA
Zwiastun, Rzymsko-Kat. Parafii
Wierzbnik, 03.12.2012, rok 21 nr 20 s. 2


Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies
rm lumen trwam plus nasz dziennik gosc niedzielny