"WIERZĘ W CIEBIE BOŻE ŻYWY"Drukuj

Nasza parafia p/w św. Michała Archanioła w Wierzbniku przeżywała bardzo ważne wydarzenie umacniające wiarę – odnowienie misji świętych. Termin przeprowadzenia tych misji nie jest przypadkowy, gdyż w tym roku przeżywamy ROK WIARY, który ogłosił papież Benedykt XVI - 11 października 2012 r. Wydaje się więc jak najbardziej zasadnym temat tegorocznych rekolekcji „„WIERZĘ W CIEBIE BOŻE ŻYWY”.

Rekolekcje te przeżywaliśmy w dniach 09 – 16.12.2012. Naszym przewodnikiem duchowym podczas tego świętego czasu był werbistao. Henryk Kałuża.Ten doświadczony Misjonarz w bardzo piękny i przystępny sposób ukazywał nam, jakimi metodami przybliżać się do Boga Żywego. Swoimi kazaniami i naukami stanowymi, które przeprowadzał podczas misji, pomagał nam jak pomnożyć i przemienić wiarę w czyn. Wszystkie wydarzenia, jakich doświadczyliśmy podczas tego szczególnego tygodnia majowego, dały możliwości do: pojednania się z Bogiem, do błogosławienia dzieci, do modlitwy za chorych i nad chorymi z naszej parafii, do wspominania naszych bliskich zmarłych, aby w końcu udzielić błogosławieństwa lourdzkiego każdej rodzinie. Bardzo budującymi wiarę i więź parafialną były codzienne nauki stanowe, na którychbardzo licznie i chętnie gromadzili się parafianie.

W pierwszym dniu rekolekcji rozważaliśmy prawdę Wierzę, bo BÓG nie kłamie.„Bóg jest Miłością”. Stworzył nas z miłości i powołał nas do miłości. Bóg z miłości posłał swojego syna, bezbronne dziecko, którego nikt nie chciał przyjąć, a który potem jako dorosły oddał swoje życie. Uczynił to z wielką miłością. Nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś oddaje życie za swoich przyjaciół. To jest powód, dla którego można uwierzyć, bo Bóg nie skłamał. Bóg nie kłamie. Wiara człowieka ubogaca wewnętrznie i zewnętrznie. O czym świadczy nawrócenie Dżima, który powiedział, że dopiero po przyjęciu chrztu św. widzi lepiej. Nie wiedziałem o tym, że im bliżej się jest Boga, tym bliżej jestem człowieka. Dzisiaj moja żona jest bliższa sercu. Dzisiaj moje dzieci są bliższe sercu. Przykład Dżima potwierdza, że wiara, przykazania Boże, dwa przykazania miłości, Ewangelia - nie utrudnia życia, a wręcz przeciwnie. Puste serce to koniec świata. Po południu w niedzielę to wielki pochód błogosławieństwa Bożego. Podczas nabożeństwa każda rodzina zebrana otrzymała Błogosławieństwo Lourdzkie. Ojciec Kałuża mówił, że lepiej teraz błogosławić niż potem przeklinać. Dodał także, że błogosławieństwo jest wyrazem Obecności Boga Żywego, który nie tylko chce być razem z nami, ale także iść z nami przez życie.

W drugim dniu rekolekcji w swoich rozważaniach poszliśmy dalej. Tematem dnia było hasło: Wierzę, bo Bóg dał nam Swego Syna. W tym kontekście O. Kałuża ukazał nam konsekwencji miłości Boga nawiązując także do wczorajszego kazania ”Bóg tak umiłował świat, że posłał swojego Syna nie po to, aby świat potępić, ale żeby go zbawić”. Bóg wyszedł naprzeciw nas ze swoim darem. Niczego nie zachował dla siebie, a wręcz przeciwnie dał siebie każdemu z nas. W tym kontekście postawił nam pytania, czy jestem w stanie z siebie coś dać dla innych. Tego domaga się od nas nie tylko Bóg, ale także nasza wiara gotowość dzielenia się swoim sercem. Wieczorem tego dnia miały miejsce spotkania rodzin i małżeństw. To wielkie wołanie o jedność wspólnoty w rodzinie i małżeństwie,w której nie ma miejsca na ego/ja/, ale na takie krótkie, wartościowe słowo „My”. Tego słowa „My” nie da się zastąpić niczym innym. Im więcej „My” tym więcej szczęścia. Im więcej „My”tym więcej radości; im więcej „My” tym więcej sensowności w rodzinie i małżeństwie; im więcej „My” tym większa gwarancja na przetrwanie trudnych chwil. Obraz jedności Trójcy św. dodaje rekolekcjonista, jest wzorem jedności w małżeństwie, a jedność rodziny powinna być odbiciem jedności Trójcy św. Uczmy się takiej jedności…

„Wierzę, bo Jezus nas odkupił” to temat trzeciego dnia rekolekcji. O. Henryk próbował nas uwrażliwić naprawdę miłości jaka ukrywa się w naszym odkupieniu. Pewien kapłan pojechał na targ do Wrocławia. Natknął się na nim na starą widokówkę XIX w. Postanowił ją kupić. Ile ona kosztuje spyta sprzedawcy? - 100 zł. Gdy ten wyciągnął 100 złotych, to sprzedawca podniósł cenę na 150 zł. Kapłan podziękował mu i odszedł. Na pożegnanie sprzedawca odpowiedział: Ja wierzę, że ksiądz tu jeszcze wróci. I tak się stało.. Dla Jezusa każdy z nas jest taką widokówką. Za nią jest gotów zapłacić każdą cenę. I tak się stało. Jezus oddał życie, czyli to co dla człowieka jest najważniejsze.Przez grzech Adama wszyscy jesteśmy grzesznikami, ale przez ofiarę Jezusa jesteśmy odkupieni. Jezus nas odkupił, zapłacił cenę, by diabeł nie miał prawa do tych, którzy pokutowali i zaufali Chrystusowi i Jego dokonanemu dziełu.

Wieczorem na nauce stanowej dla młodzieży mówił, że wiara to nie coś, co się raz nabywa i trwa do końca. Wiara dojrzewa razem z człowiekiem. Tak samo jak człowiek jest inny w poszczególnych etapach życia. Podobnie jest także na płaszczyźnie wiary. Trzeba przybliżyć się do Boga. Trzeba rozmawiać z nim. Rozmowa świadczy, że się z kimś liczę. Okazuję mu szacunek. A bliskość drugiej osoby może mnie ubogacić. Podobnie jest z Bogiem. Rozmowa z nim jest potwierdzeniem, że się z nim liczę i że Go szanuję. Bliskość jego nas nie tylko ubogaca, ale utwierdza że jest ktoś z nami kto pragnie naszego szczęścia.

Dar przyjęcia Jezusa stał się kolejnym tematem naszych misji. „Wierzę, bo Jezus dał nam siebie”. Nawiązując do ProloguEwangelii wg św. Jana: „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga”, o. Henryk Kałuża przypomniał, że Jezus Chrystus-Słowo, jako prawdziwy Bóg, dla nas i dla naszego zbawienia stał się prawdziwym człowiekiem, rodząc się z Maryi Dziewicy. Dał całkowicie ciebie. Czyni to przez całe życie. A ostatecznie oddał życie na krzyżu. A pozostawił siebie w Eucharystii. Prawdziwa miłość Boża jest niczym innym jak dawaniem siebie. Czy jesteśmy w stanie dawać siebie w małżeństwie: małżonkowie między sobą; w rodzinie: rodzice dzieciom, a dzieci rodzicom. Jezus Chrystus, Jedyny doskonały dawca może być dla nas wzorem i przykładem jak dawać siebie innym. W tym świetle dawania siebie o. Kałuża przeszedł do nauk stanowych dla parafialnych grup; Różańcowych, Wspólnoty św. Michała Arch. i Margaretek. Wszystkim członkom przypomniał o wielkiej wartości modlitwy, do której się zobowiązali. Modlitwa też staje się sercem wielkiej wspólnoty parafialnej, przez którą będą mogli wypraszać szczególne łaski, ale swoim świadectwem wskazywać dzieciom i młodym ludziom jaki jest sens i cel naszego życia.

W piątym dniu o. Henryk zwrócił uwagę na miłość w kontekście hasła dnia „Wierzę, bo Jezus nas umiłował.Wszyscy potrzebujemy miłości - dziecko rodzące się, dziecko w przedszkolu, uczeń ze szkoły podstawowej, młodzież dorastająca, człowiek w sile wieku i emeryt. Tego się nie podważy. Ile ludzi, tyle interpretacji miłości? Czym jest dla ciebie miłość? Czy to tylko uczucie! Czy to coś więcej! Na te pytania nie tylko autorzy biblijni usiłowali odpowiedzieć, zdefiniować i przedstawić miłość, próby takie podejmowali także filozofowie, poeci i teologowie.

Historia miłości rozpoczyna się od Adama i Ewy i trwa po współczesne tanie romanse, od nieszczęśliwych kochanków, po rodziców i ich dzieci, od przyjaciół - po wrogów. Po kilku przykładach stwierdza o. Henryk, że miłość to odpowiedzialność zadrugiego człowieka. W nauce stanowej dla rodziców i małżeństw kontynuuje myśli z nauki ogólnej wskazując, że rodzina silna oparta na wierze staje się mocnym fundamentem narodu. My musimy pamiętać o naszych dzieciach. To jest nie tylko nasz kapitał, ale kapitał społeczeństwa i narodu. To co im przekażemy, to oni przeniosą w następne pokolenie. Zakończył stwierdzeniem, gdybyśmy wszyscy przejęli się prawdą, uczciwością i szacunkiem, to byśmy zobaczyli, co by się stało.

Jednym z podstawowych elementów miłości jest przebaczenie. To stało się tematem kolejnego dnia misji A był to już szósty dzień.Wierzę, bo Jezus nam przebacza, więc ja przebaczam.W tym dniu celem naszych rozważań było przebaczenie. Bóg okazuje nam swoją miłość. Jako miłosierny Ojciec pierwszy nas, grzeszników ukochał i pierwszy nam przebacza. My, chrześcijanie, wpatrujemy się w Jezusa na krzyżu przebaczającego swoim oprawcom. Dzięki temu uczymy się od naszego Mistrza przebaczać i prosić o przebaczenie słowami Modlitwy Pańskiej.Jeśli chcemy być szczęśliwymi na tym świecie, to uczmy się przebaczać i prośmy o to Ducha Świętego. Bez sztuki przebaczenia nigdy szczęśliwymi nie będziemy. Po tej nauce kaznodzieja młodym mówił o wolności serca. Prawdziwa wolność to wolność ducha. Tylko człowiek wolny, nie zniewolony może prawdziwie kochać. Tylko człowiek wolny, może odpowiedzialnie wejść w przyjaźń z Bogiem i ludźmi.

W sobotę w VII dniu misji - ”Wierzę, bo Jezus dał nam swoją matkę” -do południa przeżywaliśmy dzień seniora i dzień chorego. Podczas mszy św. chorzy przyjęli sakrament chorych i błogosławieństwo lourdzkie. O. Kałuża powiedział, że są skarbem Kościoła, dlatego prosił ich, aby swoje cierpienia ofiarowali w intencji odnowienia parafii. Wieczorem uświadamialiśmy sobie znaczenie matki w życiu ludzkim. Dziecko w obliczu matki czuje się bezpiecznie. My na płaszczyźnie wiary w orbicie Matki Bożej czujemy się bezpieczniej. Tę Matki Bożą dał nam Bóg. Dlatego - Wierzę, bo Jezus dał nam swoją Matkę. Maryja wprowadziła nas w ostatni dzień misji -„Wierzę, bo jestem Kościołem”. Maryja, której Jezus z krzyża powierzył cały kościół. Dlatego rekolekcjonista mówił o wspólnocie, w której wzrastamy i zbawiamy się.

Na zakończenie misji Ojciec Henryk życzył nam, abyśmy pozostali w jedności, bo w niej istnieje siła. Zaproponował nam wieczną nowennę, abyśmy codziennie przed mszą św. odmawiali dziesiątkę różańca św. o odnowienie naszej parafii, o nawrócenie tych, którzy odeszli od kościoła. W sposób szczególny polecił opiece Matki Bożej nasze rodziny, dzieci i młodzież na nabożeństwach zakończeniowych tych misji.

Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na nasze ustawienia prywatności i rozumiesz, że używamy plików cookies. Niektóre pliki cookie mogły już zostać ustawione.
Kliknij przycisk `Akceptuję`, aby ukryć ten pasek. Jeśli będziesz nadal korzystać z witryny bez podjęcia żadnych działań, założymy, że i tak zgadzasz się z naszą polityką prywatności. Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies
rm lumen trwam plus nasz dziennik gosc niedzielny